sobota, 28 września 2013

Rozdział 2

Co ?? Nie nie nie, ja nigdzie z nim nie idę, wiem tylko tyle jak ma na imię. A poza tym ? Nic...

-To nie będzie konieczne.-Starałam się zniechęcić Louisa.

-Będzie, będzie.-Odpowiedział zapatrzony przed siebie.

-Znam drogę i wiesz jestem już duża.-Podniosłam głos, próbując wyswobodzić rękę z uścisku chłopaka, w skutek czego jeszcze mocniej ją ścisnął. Zabolało.

-Odprowadzę cię.-Odrzekł surowo, przyciągając mnie bliżej swojego ciała.

-Trafię.

-Odprowadzę cię.

-Ale...-Zatkał mi usta swoją wolną ręką.

-Odprowadzę cię, a teraz bądź grzeczną dziewczynką i nie sprzeciwiaj mi się.-Wyszeptał i momentalnie odwrócił wzrok, zabierając swoją dłoń.

-Bo ?-Parsknęłam.

-Bo ja tak kurwa mówię.-Warknął. Ręce momentalnie zacisnął w pięści, ściskając moją dłoń jeszcze mocniej. Zabolało bardziej niż przedtem, zaczęłam się szarpać by uwolnić się z bolesnego uścisku.

-Ał...Louis to boli.-Powiedziałam przez płacz.

Po paru chwilach ustąpił i puścił moją dłoń swoją cofając. Zatrzymałam się z widocznymi łzami w oczach, momentalnie schowałam obolałą rękę do kieszeni czarnego płaszcza. Dalej czułam ból a moje oczy były szklane, jednak mimo to spojrzałam na chłopaka.  Znajdował się do mnie plecami ale po chwili tak jak ja zatrzymał się. Powoli skierował się w moją stronę, przyglądając się uważnie. Jego wystylizowana fryzura w jednym momencie została zniszczona przez wiatr, ręką odgarnął włosy do tyłu a wtedy nasze spojrzenia spotkały się, wykorzystałam okazję przyglądając się uważniej Louisowi. Jego czarną bluzkę co moment podwijał do góry wiatr ukazując bokserki w kratkę. Spojrzałam troszkę wyżej wytężając wzrok, włoski na jego podbrzuszu wyglądały bardzo sexownie. Uśmiechnęłam się sama do siebie.

Ugh... i znowu to powiedziałam, muszę się wreszcie ogarnąć. Z powrotem spojrzałam na jego twarz w oczach widziałam smutek i poczucie winy.
Ten chłopak to dla mnie zagadka, w jednej chwili jest przerażający potem dla mnie wredny a teraz smutny.
Nagle zrobił krok w moją stronę a ja jak oparzona o ten krok się cofnęłam.

-Przepraszam.-Szepnął tak że ledwo co usłyszałam. Jednak nic nie odpowiedziałam, nadal czułam ból przeszywający moją dłoń w skutek czego uroniłam jeszcze kilka łez.

"Wiesz zwykłe przepraszam to za mało." Powiedziałam sama do siebie tak cicho że na pewno nic nie słyszał a co dopiero zrozumiał.

Znów się do mnie zbliżył jednak tym razem stałam w miejscu bacznie obserwując jego poczynania. Louis niepewnie przybliżył swoją dłoń do mojej twarzy, kciukiem delikatnie wytarł kolejną łzę spływającą po moim policzku.

-Proszę, nie płacz.-Powiedział ze smutkiem w głosie. 
Głośno westchnęłam posyłając słaby uśmiech w stronę chłopaka co momentalnie odwzajemnił.

Powoli wyciągnął dłoń w moim kierunku. Wiedziałam że i tak nie mam wyjścia więc złapałam jego rękę, splótł nasze palce i ścisnął  ale tym razem był delikatniejszy.

Szczerze miałam ochotę zapomnieć o tym co się dzisiaj stało, zacisnęłam powieki z nadzieją że to pomoże.

Nic.
Bąknęłam coś pod nosem w niezadowoleniu i ślamazarnie otworzyłam oczy. Wolnym krokiem zaczęłam prowadzić chłopaka w stronę mojego domu.

Szliśmy już od jakichś dziesięciu minut. W odpowiedzi na jedno z wielu pytań zadanych przez Louisa opowiedziałam mu o sobie.

-Ile masz lat ?-Padło kolejne pytanie. Ciekawe po co mu tyle informacji o mnie ? Trochę to dziwne. A może po prostu chce mnie lepiej poznać ?

-Osiemnaście, w tym roku kończę liceum.- Do mojego domu zostało jeszcze siedem minut drogi, przyśpieszyłam ciągnąc za sobą chłopaka gdyż nadal trzymał moją dłoń.  Podświadomość kazała mi zwolnić i spytać Louisa o to wszystko co przed chwilą pytał mnie. Jednak zignorowałam moje myśli, nie miałam najmniejszej ochoty dowiadywać się czegoś o Lou. W zupełności wystarcza mi jego widok i znajomość imienia.

Po tych paru minutach -które minęły bardzo szybko - zatrzymałam się pod moim domem, popatrzałam na niego przez moment po czym odwróciłam się do chłopaka. Przygryzał kolczyk w dolnej wardze przyglądając mi się. Wyglądał na zakłopotanego, jestem prawie pewna że myśli co mi teraz powiedzieć.
Wyglądał uroczo, zachichotałam cicho pod nosem starając się zabrać rękę. Po paru chwilach męczenia się puścił mnie.

-Mam nadzieję że to nie ostatni raz kiedy cię widzę.-Powiedział Louis lekko unosząc kąciki ust.

Uśmiechnęłam się do niego nieśmiało następnie powoli zmieniłam kierunek robiąc kilka kroków przed siebie, weszłam do domu zostawiając go bez odpowiedzi.

_________________________________________

Podoba się ?? Prosimy o szczere komentarze :)
10 komentarzy = 3 rozdział dacie radę ??

_________________________________
ps. komentujesz z Anonima podpisz się.

13 komentarzy:

  1. Świetny rozdział naprawdę warto czytać , czekam na następny rozdział z niecierpliwością ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow genialny! :D ach te przygryza nie kolczyka przez z Lou. ^^
    Życzę dużo weny i pozdrawiam ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcześ! Dzisiaj jestem trzecia! Ale to i tak w pierwszej trójce xD
    Rozdział cudny ^^ Mam tylko nadzieję że z czasem będą dłuższe ;)
    Ha ha! I jestem pewna że się jeszcze spotkają! ( ja jasnowidz xD)
    No cóż, tak na zakończenie pozdrawiam gorąco i oczywiście życzę weny :)
    Nika

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietny ! Naprawde masz talent , oczywiscie zycze weny i czekam na nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowny *__*
    zakochałam się w tym ff od pierwszych linijek ;)
    masz ogromny talent, jestem pod wrażeniem
    masz owację na stojąco ode mnie ;)
    zachwycasz mnie ;)
    z niecierpliwością, czekam a następny ;)
    ___________________
    przy okazji, zapraszam do siebie ;)
    http://louis-tomlinson-fanfiction-chameleon.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdzial czekam na następny:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Hello :* Na moim blogu http://girl-of-my-dream-onedirection.blogspot.com/ pojawił się nowy VII rozdział.
    Mam nadzieję, że wejdziesz i skomentujesz:*
    Ściskam i życzę weny You Belong With Me

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny ! (jak zawsze) Dziewczyno masz talent, rozdział naprawdę ciekawy, bardzo jestem ciekawa co będzie później. Życzę dużo weny !!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow ! Świetne next szybko ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń