O. Mój. Boże ! Czy on to na serio powiedział ? Hm ... Tak ! Znam Tomlinsona zaledwie niecałe dwa tygodnie a już zdążyłam się w nim zakochać a co więcej on czuje do mnie to samo ! Jestem taka podekscytowana !
-Ojejku Jenna nie posraj się.-Coś odezwało sie w mojej głowie na co wyobraziłam siebie jak wywracam oczami. W prawdziwym zyciu wyglądałoby to dość dziwnie. Wyznajemy sobie miłość z za chwile wywracam oczami jakbym strzeliła focha czy coś. Ale czy to całe "kocham cię" zrobiło z nas pare ? Nie wiem, to wszystko jest ostro porąbane z mojej perspektywy. "Kocham Cię" fajnie to brzmi. Między nami nadal trwa niezręczna cisza. Normalnie w takim momencie odezwałabym się ale nie po tym co przed chwilą sobie powiedzieliśmy. Naśladuję ruch Lou i przygryzam dolną wargę. Nie mam zielonego pojęcia jak się zachować. Po pierwsze mam ochotę go pocałować, po drugie przytulić a po trzecie chce mi się siku. Rozwarzałam pójście za krzaki ale w tym problem że tu nie ma żadnego krzaka ! Same drzewa. Louis co zamierzasz robić bo ja sie tu zaraz posikam !
-Louis ?-Spytałam piskliwym głosem, ja już nie mogę.
-Tak ?-Odszeptał a ja zaczęłam tupac nogą o ziemię.
-Chce mi się siku.-Powiedziałam wprost. Wkońcu jeśli jesteśmy tak jakby "razem" to z tego co wiem w związku nie powinno się mieć przed sobą tajemnic. Nawet takich tajemnic. Jezu jakie to głupie.
-Dobra idz gdzieś za krza...-Przerwał w pół zdania rozglądając sie dookoła.-Drzewo. Nie będę podglądał.-Powiedział zakrywając twarz dłońmi. Szybko pobiegłam z pierwsze lepsze duże drzewo które znajdowało sie jakieś kilka metrów od Lou. Zrobiłam to co musiałam i w podskokach wróciłam do miejsca w którym byłam. Uczucie dyskomfortu zniknęło a ja jak takie słoneczko zaczęłam tryskać szczęściem. Tommo przez cały czas patrzał na mnie jak na świruskę na co od razu zareagowałam.
-Co, to już nie można się cieszyć że się wyskikało ?-Oboje wybuchliśmy śmiechem.
-Wiesz tak sobie teraz myślałem że może chciałabyś poznać moich kumpli ?-Spytał a mnie aż zatkało. Jego kumpli ? Tyle żeczy ciśnie mi się na język w tej chwili.
-Jeśli są tak samo przystojni jak ty to z chęcią ich poznam.
-Ja przystojny ?-Zrobił kwaśną minę.
-Taak, nie chesz żebym tobie tak mówiła ?-Odpowiedziałam pytaniem na pytanie a moja twarz oblała sie purpurą. Powiedziałam coś nie tak ?
-Niee jest ok. To ja może zadzwonię i poinformuje ich że wpadniemy.
-Dobra.-Westchnęłam opierając się o motor. Lou wyciagnął swój telefon z tylnej kiesznie spodni a chwilę potem zaczął rozmowę.
_________________________________________________
Jeśli są jakieś błędy to przepraszam. Rozdział jak zwykle krótki ale postaram się dodać next jak najszybciej bo pomysł na rozdział jest ;)
Bardzo zmotywowały by mnie do pisania komentarze.
Więc komentujcie !!!
A wgl to rozdział fajny ? :)
Super. rodzoał. Szkoda, że krótki. Czekam na nn. Pozdro
OdpowiedzUsuńSmutam,że rozdział taki krótki ;__; Ale ważne że jest ;)) Wg to świetny wszedł no i śmieszny oczywiscie ! xD Jenna i Louis <33 Dodasz next dzisiaj?Albo jutro,cioo?Ja cie tak ładnie plosee ;D
OdpowiedzUsuńpiękne jak zawsze *o* czekam na następny hehe ;D
OdpowiedzUsuńSupcio :D Szkoda, że taki krótki ;__; No ale cóż :) Z niecierpliwością czekam na następną część! Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rozdział! Jak najszybciej dodaj następny! ;) Tylko trochę dłuższy :P
OdpowiedzUsuńKola ;D Pozdrawiam! :)
jaram się <3 no i nie mogę się doczekać następnego *.* aww
OdpowiedzUsuńAaaaa superasny . Czekam ba kolejny <3
OdpowiedzUsuńFajny ;3
OdpowiedzUsuńBoski*.* + zostałaś nominowana do The Versetile Blogger Awards, więcej informacji na moim blogu http://zycie-nie-zawsze-jest-jak-z-bajki.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńBoże kocham twojego bloga.Ciesze się że mój stary blog spodobał ci się,ale niestety lub stety został usunięty.Mam nadzieję że ten blog http://bring-me-to-happy-life.blogspot.com/ również ci się spodoba.
OdpowiedzUsuńKocham go! Czekam na następny rozdział <3
OdpowiedzUsuńKolejny ciekawy rozdział:) Szkoda,że taki krótki,czekam na następny :) Zapraszam serdecznie do mnie na nowy rozdział i liczę na opinię :) http://www.otherviki.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńswietny super normalnie brak slow musialam cofnać sie do poczatku i teraaz wiem ze bede tu zagladac bo bardzo mnie wciągnęło oczywiscie obserwuje <3333
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie nowy rozdział a dzis tez sie pojawi kolejny :*
Kocham cię! Pisz dalej bo zwariuję !
OdpowiedzUsuńWiesz co myślę że akcja potoczyła się za szybko .:/
OdpowiedzUsuń/wittoria
Wiesz co ? Jestem na cb zła, że usunęłaś mojego koma, ale trudno. Jak juz wczesniej pisalam teraz minęło 13 dni. Tu masz bloga, którego również czytam i wiesz ona dodaje rozdzialy co 11-14 dni ale za to sa bardzo dlugie. Ona tez ma duzo nauki i jakiś spraw. / CeCe :*****
OdpowiedzUsuńA co do rozdziału to jeste swietny ale bardzo krotki KOCHAM CIE <3
Wiesz chciałabym ci powiedzieć że ja oprócz nauki mam jeszcze dwa inne blog na głowie. Poza tym nie przypominam sobie żebym usuwała ostatnio jakieś komentarze może po prostu go nie dodałaś.
UsuńTeraz nawiązując do koma wyżej, także uważam że to wszystko potoczyło się dość szybko, odkąd moja przyjaciółka olała tego bloga nie pisało mi się już tak fajnie jak przedtem. Nie mam pojęcie co robić :C
Zapommialam dodać linka do tego opowiadania co mowilam : http://this-is-life-not-dream.blogspot.com
OdpowiedzUsuńGE-NIAL-NY! Przeczytałam wszystkie rozdziały i musze powiedzieć że podoba mi się. Będę śledzić na bieżąco. :)
OdpowiedzUsuńZaczęłam dzisiaj czytać i tak jakoś mi zeszło. Normalnie dvnjdkcndjvnkdvnvkdrv <3 A ten Louis to już w ogóle :>
OdpowiedzUsuń