sobota, 16 listopada 2013

Rozdział 11

Powiedział błagalnie tym swoim niewyraźnym głosem.

-Louis, jesteś pijany. Nie wiem czy zostanie tutaj na noc byłoby rozsądne.-Cicho zachichotałam zakrywając usta dłonią.

-Wcale nie jestem pijany.-Zmarszczył czoło obejmując mnie mocniej w tali. Po chwili dodał szeptem.-Zostań, proszę.

-Louis a co ja powiem mamie ? No chyba nie myślisz że ona  tak po prostu mnie puści do ciebie na noc w środku tygodnia.

-Powiedz jej że nie chce ci się już wracać do domu i po sprawie.-Powiedział wzruszając ramionami.

-Jakby to było takie proste.-Odwróciłam wzrok.

-A nie jest ?-Złapał za mój podbródek i przekręcił go bym mogła spojrzeć mu w oczy. Na szybko przemyślałam tą całą sytuacje odpowiadając.

-Nie, ale zostanę.-Posłałam Louisowi słaby uśmiech.

-Dziękuję.-Wyszeptał namiętnie do mojego ucha na co ja wywróciłam oczami. Sięgnęłam ręką do kieszeni spodni i wyciągnęłam z niej mój telefon. Szybko wzięłam urządzenie w obie dłonie zaczynając pisać jakąś dobrą ścieme mamie.-Co robisz ?-Spytał Tommo spoglądając mi na ekran telefonu.

-Pisze sms'a mamie.-Odpowiedziałam zapatrzona w urządzenie. Chłopak oparł głowę wygodnie o poduszkę momentalnie zamykając oczy. Chwile pomyślałam nad tym co napisać rodzicielce jednak postawiłam na :

"Zostaję u Louisa na noc, nie jest z nim najlepiej. Wrócę rano po zeszyty i książki.
                                                                 xoxo"

Szybko napisałam odpowiednie słowa w treści wiadomości następnie wysyłając ją. Telefon rzuciłam gdzieś na łóżko próbując wyswobodzić się z silnego uścisku chłopaka który udaje że śpi.

-Louis, Louis... . Louis!-Nic.-Ej no.-Klepnęłam go lekko w klatkę piersiową w skutek czego z jego ust wymsknął się cichy chichot.-Nie wiem czy wiesz ale ja w każdej chwili mogę napisać mamie że już ci lepiej i wracam do domu.-Powiedziałam starając się zabrzmieć jak najbardziej poważnie jednak nie mogłam powstrzymać uśmiechu który wkradł się na moją twarz.
Gdy po chwili dotarło do Lou co właśnie powiedziałam, momentalnie otworzył oczy i jak oparzony usunął ręce z mojego ciała. Na jego zachowanie odpowiedziałam cichym chichotem po czym podpierając się rękami na jego torsie powoli zaczęłam schodzić z jego nieziemsko sexownego ciała.
No i znowu to powiedziałam !
Louis weź zbrzydnij !

-Um.. pożyczysz mi jakąś bluzkę ?-Spytałam przygryzając dolną wargę.

-Ja już ci jedną pożyczyłem i do tej pory nie wróciła.-Wtrąciłam się.

-Zostawiłam ją w domu. Jak chcesz mogę ci ją jutro po lekcjach przynieść.

-Możesz ją sobie zatrzymać, jednak byłbym szczęśliwy gdybyś  przyszła.-Uśmiechnęłam się do niego nieśmiało.-Podejdź do szafy i wybierz sobie jakąś.-Powiedział przekręcając się na brzuch.
Czy Louis właśnie pozwolił mi zatrzymać sobie jego koszulkę ?
To nie jest już ten sam chłopak ponury i tajemniczy, którego poznałam w ostatnią niedziele wieczorem.
Wolnym krokiem podeszłam do wielkiej meblościanki na przeciwko łóżka. Chwyciłam za rozsuwane drzwi i otworzyłam je wolno. Moim oczom ukazał się stos ubrań poukładanych na przeróżne sposoby.
Boże nawet ja nie mam tylu ubrań !
 Zaczęłam grzebać pomiędzy liczną ilością koszulek powieszonych na wieszakach. Mój wzrok zatrzymał się na długiej czarnej koszulce z Batmanem na piersi. Momentalnie wzięłam ją do ręki patrząc na Louisa.

-Mogę tą ?-Spytałam nieśmiało.

-Jenna serio ?-Niepewnie skinęłam głową.-Uważam że jest dziecinna ale skoro chcesz.

-Dzięki.-Uśmiechnęłam się podskakując uradowana. Szybko zdjęłam koszulkę z wieszaka.-Gdzie jest łazienka ?-Spytałam.

-Po prawej. Jednak wiesz niemiałbym nic przeciwko gdybyś przebrała się tu.

-Striptiz dla ubogich, to chyba nie ten adres.-Zachichotałam po czym zniknęłam za drzwiami łazienki.

_____________________
Sorka za to spóźnienie ale jakoś cała wena gdzieś sobie wczoraj poszła a dopiero dzisiaj wróciła pewnie dlatego taki krótki ;\ .
No więc tak głosowaliście w ankiecie i rozdziały będą pojawiały się raz w tygodniu a konkretniej w piątek.
I jak wam się podoba ?
Mam nadzieję że pod tym rozdziałem będzie podobna a nawet większa ilość komentarzy niż pod poprzednimi postami.
No to do piątku :**

________________________
18.11
Jak widać słabo komentujecie ;C

WIĘC :

30 KOMENTARZY = 12 ROZDZIAŁ W PIĄTEK

Wiem że dacie radę ;)

31 komentarzy:

  1. Miałam nadzieję, że go zostawi samego i pijanego, ale cóż - przeboleję jej decyzję :P Ciekawe, jak zareaguje jej matka na takiego smsa... Stwierdzenie "Louis weź zbrzydnij !" mnie rozwala totalnie! A kiedy spytała go o łazienkę, to wiedziałam, że zaproponuje przebieranie przy nim. Jeśli o to chodzi - faceci są boleśnie przewidywalni xD
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda ,że taki krótki ;( mimo to bardzo mi się podobał :D matko tak strasznie chce wiedzieć co będzie dalej! Żyje dla piątków <3Kocham tego bloga /Add

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahah wspaniałe "Striptiz dla ubogich, to chyba nie ten adres." -ten tekst mnie rozwala.Czekam na następny xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Krótki ale bardzo fajny rozdział :) Zapraszam do siebie na nowy rozdział http://www.otherviki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. next♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  6. zakochałam się w twoim blogu <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział i ten tekst o striptizie XDD

    Zapraszam:*
    http://mystory-imigation.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne! Czekamy na kolejny rozdział. W wolnej chwili zapraszamy do nas ;)
    owszystkimioniczym-1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Striptiz dla ubogich :D
    Dziękuję,że ktoś w końcu w opowiadaniu napisał słowo "meblościanka",bo ostanio jak pisałam to nie miałam,jakiego słowa użyć by nie było powtórzeń :P
    Rozdział mega,jak zwykle,czytam od samego początku i czekam na next jak najszybciej :)
    Procentowa :*

    OdpowiedzUsuń
  10. OMGY genialnyy ;33
    'striptiz dla ubogich ' hahaahah rozwaliło mnie too xdd
    Czekam do piątkuu <33

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialny rozdział <3~ Monia

    OdpowiedzUsuń
  12. Bosssssski rozdział - czekam na next !! <3 ;***

    OdpowiedzUsuń
  13. Haha "Striptiz da ubogich".
    Nie no kocham tego bloga <33
    Ludzie komentować chce ten next w piątek !

    OdpowiedzUsuń
  14. boże już chce piątek! Najlepszy Blog ever! :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jejciu! Cudowny! <33
    Już się nie mogę doczekać kolejnego rozdział ;*
    Zapraszam do mnie na nowy rozdział :)
    http://loolopowiadaniao1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny rozdział :) Byle tak dalej . czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  18. SUPERKOSZULKA I SUPER ROZDZIAŁ!

    OdpowiedzUsuń
  19. Już jutro nowy rozdzialik <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo mi się podoba <3 Lou jest świetny z charakteru :D Już nie mogę doczekać się następnego rozdziału ;)
    ps Striptiz dla ubogich HAHAHAHAHH PADŁAM CZYTAJĄC <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem zachwycona :* BRAWO

    OdpowiedzUsuń
  22. Krótki ale fajniutki mam nadzieje że będa razem spać :3

    OdpowiedzUsuń
  23. AAAAAAAAAAA BOŻE JAK JA KOCHAM TWOJE ROZDZIAŁY. Mam nadzieje jednak ,że kolejny będzie dłuższy :* Uwielbiam Twój styl pisania i w ogóle, jesteś ekstra :* - Ania

    OdpowiedzUsuń
  24. Hejoo! hehe ;) Nominowałyśmy Was do "Liebster Blog Awards". Serdecznie Pozdrawiamy ;*

    owszystkimioniczym-1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetne, po prostu genialne! Jak najszybciej czekam na nexta, a juz jest piątek i to WIECZOREM ;) :D

    OdpowiedzUsuń